Kategorie

Koncert

VooVoo – 5.10.2019, Poznań Klub Tama

Od kilku dekad nieprzerwanie pokazują, że rock jest pojemną sferą muzyki, i że może być przedmiotem świadomych opcji dla artystów. Nie są na szczęście jednak wciąż „gwiazdami-dinozaurami” . Stanowią normalny zespół, który nie chce być słuchany przez pryzmat własnej legendy. Nowa płyta to zawsze komunikat, który mają do przekazania swoim odbiorcom. 15 lutego 2019 ukazała się nowa, studyjna płyta Voo Voo nazwana „Za niebawem”. Jaka jest? Jest, jak jej tytuł – tajemnicza, i przekorna, nieoczywista i niejednoznaczna. Jest też więc w moim pojęciu niekoniunkturalnie… niepodległa…koncerty wypełniają sale w całej Polsce a płyta została przyjęta rewelacyjnie!

Bilety na Voo Voo w Poznaniu

Od pierwszych słów jakie tu padają (tajemnicza ballada, tajemnicza liryka) do słów ostatnich (zbawczy sens ironii i uśmiechu), no i w tej powracającej – w przeróżnych barwach i rytmach – melodyjce, melodii (uważny słuchacz poczynań Wojtka Waglewskiego i jego zespołu przypomni sobie pewno, że nie jest to wcale nuta premierowa – gościła już przecież w teatrze, w „Jak zostałam wiedźmą” wg Masłowskiej w reż. Agnieszki Glińskiej, a chwilę potem w riffie „Palca na cynglu” na płycie „Placówka’44”), ale i w melodiach, zaśpiewach, głosach innych i nowych, dźwięczy mi tytuł tej płyty… Tym razem dźwięczy tak właśnie nie tylko dzięki zjednoczonemu samemu Voo Voo, bo i dzięki specjalnym gościom.

Najciekawsza muzyka to taka, której nie daje się żadnych etykietek. Ta „nie uwięziona we własnym futerale”… Voo Voo konsekwentnie tworzy tę rockową, łączącą różne, często poza rockowe wpływy. Nieważne, czy to w balladach, czy to w niekończącym się dźwięku wprowadzającym słuchacza w dziwny rodzaj transu. W nagraniach i koncertach kwartetu słychać wciąż te wpływy, z drugiej strony, grupie udaje się grać muzykę oryginalną, by przyciągnąć uwagę słuchaczy poszukujących dźwięków wykraczających poza znane ramy… Nie inaczej jest i teraz, na płycie choć pewno bardziej żywiołowej, z mocniejszymi gitarowymi akcentami, to może wcale nie tak bardzo stylistycznie odległej od swej stonowanej poprzedniczki – „7”. Kwartet Waglewskiego to świetnie zgrana kapela, w której każdy wie, kiedy i w którym miejscu powinien się pojawić, wie też jaka jest różnica między graniem na instrumentach, a graniem muzyki…